wtorek, 8 lutego 2011

Złaknionym lektury...

Lubię książki. Nie tylko czytanie, ale samo ich dotykanie, oglądanie piętrzących się na regałach grzbietów woluminów jest trudną do przecenienia radością.

Regał z książkami był zawsze nieodzownym elementem wyposażenia mieszkań w których żyłem. Od dzieciństwa.

Czy taki widok nie jest kojący ?





Regały mogą być skromniutkie,  nie narzucające się czytelnikowi :





nieco pokręcone:




wykorzystujące każde wolne miejsce:




mogą też nawet udawać dzieła sztuki:




 W ostateczności mogą zajmować   n a p r a w d ę  mało miejsca:


Wszystkie fotografie znalezione na Google Images.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz